Ubóstwiam to wykonanie Dawida , przepięknie ! *.*
http://www.youtube.com/watch?v=OTPkju3jbRs
Kochani ! Co u Was ?
Bo u mnie nie najlepiej ;<
Mam nadzieję, że u Was jest inaczej <3
Translate
wtorek, 1 października 2013
poniedziałek, 2 września 2013
EF ♥
Taaaaaaak , kiepska jakość -.-
Ale trudno .
My zapamiętamy go na dłuuuugoo ♥
A tu nagrania . - http://www.youtube.com/watch?v=T6SEg0Sd48E
http://www.youtube.com/watch?v=pVAqXfrlBxc
http://www.youtube.com/watch?v=eRih9qRxKFs
http://www.youtube.com/watch?v=5FoDK2z_q0w
http://www.youtube.com/watch?v=D6flu90JfBk
♥
Ale trudno .
My zapamiętamy go na dłuuuugoo ♥
A tu nagrania . - http://www.youtube.com/watch?v=T6SEg0Sd48E
http://www.youtube.com/watch?v=pVAqXfrlBxc
http://www.youtube.com/watch?v=eRih9qRxKFs
http://www.youtube.com/watch?v=5FoDK2z_q0w
http://www.youtube.com/watch?v=D6flu90JfBk
♥
niedziela, 1 września 2013
I kolejna piękna historia ♥
Pewnego dnia chłopak umówił się z dziewczyną, która była dla niego całym światem... Dzieliły ich setki kilometrów, jednak on przyjechał.. Tak bardzo za nią tęsknił, tak bardzo ją kochał... NIe było sekundy, w której nie myślałby o niej.. Był nieco wcześniej.. Kupił Jej ulubione kwiaty i czekał na nią... Przyszła... Nieco się spóźniła, ale zauroczony chłopak nawet tego nie zauważył.. Gdy tylko ją zobaczył serce zaczęło mu szybciej bić.. Na jego wiecznie smutnej twarzy pojawił się uśmiech.. Ona... Ona dotychczas była dla niego tylko marzeniem, piękna, idealna.. Szła pewnym krokiem cały czas uśmiechając się... On momentalnie poderwał się z miejsca i pomachał Jej z daleka... ujrzała go... spojrzała w ziemie.. zwolniła.. On podszedł do niej.. Chwila ciszy.. przywitali się, wręczył jej kwiaty.. przytulił bardzo mocno, w jednej chwili w ramionach miał cały świat. To było dla niego tak bardzo ważne... Tyle na to czekał.. Zabrał ją na długi spacer... Cały czas ją komplementował, uśmiechał się do niej... Gdyby on był dla Niej choć w połowie tak ważny jak Ona dla niego.. Czas szybko zleciał.. Ona odprowadziła go na dworzec, gdzie miał pociąg za kilkadziesiąt minut.. Usiedli obok siebie na ławce, wtedy on złapał ją za rękę, spojrzał prosto w oczy i powiedział że ją kocha i.. że jest jego ideałem... Ona szybko odwróciła wzrok, zaniepokoiło go to... Przecież.. Przecież wcześniej mówiła że czuje to samo.. A teraz? Dziewczyna powiedziała mu nawet nie patrząc na niego że ma kogoś innego, że po prostu jest szczęśliwa z innym... co zrobić w takiej sytuacji... eh.. chłopak wstał, popatrzył na nią, odwrócił się i zaczął iść.. Ona poszła na nim, zaczęła prosić żeby się zatrzymał. Zrobił to.. Odwrócił się, jego oczy.. łzy spływały mu po policzkach, ręce się trzęsły. Spojrzał jej prosto w oczy.. Podwinął rękawy bluzy, by ujrzała ona wszystkie razny, bardzo dokładnie, każdą bliznę, cały jego ból. Wtedy wyciągnął z kieszeni żyletkę i szybkim, energicznym ruchem zrobił kilka głębokich cięć na nadgarsku.. Ona stała, nic nie mówiąc.. Chłopak rzucił przed nią żyletkę na ziemię.. Ukląkł.. Płakał.. Z jego oczu cały czas płynęły łzy.. Jego zakrwawione ręcę...Spojrzał na nią, wstał, podwinął rękawy i odszedł... Nie obejrzał się ani raz za siebie... zastawiał za sobą jedynie ślady krwi, która nie była do zatamowania, która ściekała z jego nadgarstków brudząc całą bluzę.. Dziewczyna nie zrobiła żadnego ruchu przez ten cały czas... Czy chłopak wrócił do domu? Nie wiadomo.. Wiadomo jedynie, że w jednej chwili stracił wszystko co miał najcenniejszego.. A powód jego życia, czyli Ona nie zrobiła NIC... Odeszła w inną stronę.. Na ziemi leżała tylko zakrwawiona żyletka oraz kwiaty od niego.. w końcu jak można kochać osobę która się tnie.. Jak można się z kimś takim zadawać? nieważne że ma problemy, że nikt nie chce jej pomóc.. NIeważne że kocha inną osobę tak mocno że aż cholera boli... Bo to psychopata, więc można się nim zabawić, bo on już nie ma duszy, jest tylko ciałem.. A co może ci
http://ask.fm/OFFICIALBRAJAN
Pewnego dnia chłopak umówił się z dziewczyną, która była dla niego całym światem... Dzieliły ich setki kilometrów, jednak on przyjechał.. Tak bardzo za nią tęsknił, tak bardzo ją kochał... NIe było sekundy, w której nie myślałby o niej.. Był nieco wcześniej.. Kupił Jej ulubione kwiaty i czekał na nią... Przyszła... Nieco się spóźniła, ale zauroczony chłopak nawet tego nie zauważył.. Gdy tylko ją zobaczył serce zaczęło mu szybciej bić.. Na jego wiecznie smutnej twarzy pojawił się uśmiech.. Ona... Ona dotychczas była dla niego tylko marzeniem, piękna, idealna.. Szła pewnym krokiem cały czas uśmiechając się... On momentalnie poderwał się z miejsca i pomachał Jej z daleka... ujrzała go... spojrzała w ziemie.. zwolniła.. On podszedł do niej.. Chwila ciszy.. przywitali się, wręczył jej kwiaty.. przytulił bardzo mocno, w jednej chwili w ramionach miał cały świat. To było dla niego tak bardzo ważne... Tyle na to czekał.. Zabrał ją na długi spacer... Cały czas ją komplementował, uśmiechał się do niej... Gdyby on był dla Niej choć w połowie tak ważny jak Ona dla niego.. Czas szybko zleciał.. Ona odprowadziła go na dworzec, gdzie miał pociąg za kilkadziesiąt minut.. Usiedli obok siebie na ławce, wtedy on złapał ją za rękę, spojrzał prosto w oczy i powiedział że ją kocha i.. że jest jego ideałem... Ona szybko odwróciła wzrok, zaniepokoiło go to... Przecież.. Przecież wcześniej mówiła że czuje to samo.. A teraz? Dziewczyna powiedziała mu nawet nie patrząc na niego że ma kogoś innego, że po prostu jest szczęśliwa z innym... co zrobić w takiej sytuacji... eh.. chłopak wstał, popatrzył na nią, odwrócił się i zaczął iść.. Ona poszła na nim, zaczęła prosić żeby się zatrzymał. Zrobił to.. Odwrócił się, jego oczy.. łzy spływały mu po policzkach, ręce się trzęsły. Spojrzał jej prosto w oczy.. Podwinął rękawy bluzy, by ujrzała ona wszystkie razny, bardzo dokładnie, każdą bliznę, cały jego ból. Wtedy wyciągnął z kieszeni żyletkę i szybkim, energicznym ruchem zrobił kilka głębokich cięć na nadgarsku.. Ona stała, nic nie mówiąc.. Chłopak rzucił przed nią żyletkę na ziemię.. Ukląkł.. Płakał.. Z jego oczu cały czas płynęły łzy.. Jego zakrwawione ręcę...Spojrzał na nią, wstał, podwinął rękawy i odszedł... Nie obejrzał się ani raz za siebie... zastawiał za sobą jedynie ślady krwi, która nie była do zatamowania, która ściekała z jego nadgarstków brudząc całą bluzę.. Dziewczyna nie zrobiła żadnego ruchu przez ten cały czas... Czy chłopak wrócił do domu? Nie wiadomo.. Wiadomo jedynie, że w jednej chwili stracił wszystko co miał najcenniejszego.. A powód jego życia, czyli Ona nie zrobiła NIC... Odeszła w inną stronę.. Na ziemi leżała tylko zakrwawiona żyletka oraz kwiaty od niego.. w końcu jak można kochać osobę która się tnie.. Jak można się z kimś takim zadawać? nieważne że ma problemy, że nikt nie chce jej pomóc.. NIeważne że kocha inną osobę tak mocno że aż cholera boli... Bo to psychopata, więc można się nim zabawić, bo on już nie ma duszy, jest tylko ciałem.. A co może ci
http://ask.fm/OFFICIALBRAJAN
" Potrafimy kochać i marzyć . Dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami " ♥
Hej Kochani !
Wczoraj byłyśmy na koncercie Ewy Farnej !
Było naprawdeeee świetnie !
Cieszę się, że tam byłam ♥
Stałyśmy pod samą sceną *.*
Były takie momenty, kiedy leciały nam łzy w oczu. Takie nie kontrolowanie ...
Ale piękne.
Takie łzy kocham !
Postaram sie wrzucić pare zdjęć ♥♥♥♥
Wczoraj byłyśmy na koncercie Ewy Farnej !
Było naprawdeeee świetnie !
Cieszę się, że tam byłam ♥
Stałyśmy pod samą sceną *.*
Były takie momenty, kiedy leciały nam łzy w oczu. Takie nie kontrolowanie ...
Ale piękne.
Takie łzy kocham !
Postaram sie wrzucić pare zdjęć ♥♥♥♥
czwartek, 29 sierpnia 2013
;c
Hej < 3 Dzisiaj znalazłam pewną przepiekną historię, przy której z moich oczu popłynęło kilka łez. Oto i ona . :
.. Był raz pewien chłopak.. Zagubiony, samotny.. Prawie wcale nie wychodził z domu, odcięty od świata, od wszystkiego, bo.. Bo wszystko go raniło... Szczęście mu było niepotrzebne bo był przyzwyczajony do bólu.. Pewnego dnia przypadkowo poznał jedną dziewczynę.. Był nieśmiały więc powoli starał się do niej zbliżyć..Ona.. Ona była dla niego idealna, tak dobrze go rozumiała... A on, on się zakochał.. Zakochał tak bardzo jak nigdy wcześniej.. Bo zrozumiał że ona była jego sensem życia, ona była jego sercem. Przyzwyczaił się do niej.. Ona też odwzajemniała to uczucie, znaczy.. tak myślał. Niby był dla niej ważny,a ona była dla niego całym życiem, nie było chwili w której by o niej nie myślał.. Zaczął sobie jakoś radzić.. Ograniczył samookaleczenia, tak jakby zaczął żyć... Bo w głowie cały czas była ONA... jednak pewnego dnia Ona tak jakby się od niego odsunęła.. Z dnia na dzień.. bez powodu.. bo po prostu się jej znudził.. Miłość zawsze się nudzi, ale on nie umiał tego przyjąć.. bo.. bo ją kochał, całym sobą.. Ona oddalała się codziennie, zaczęła go całkiem zbywać, olewać i.. on zrozumiał że to była zabawa, bo .. bo jego się po prostu nie da kochać.. bo on był już tylko ciałem, bez niej.. bo ona była jego duszą, piękną duszą... A życie bez duszy.. to.. nierealne.. Pewnego dnia napisał jej że chce się pożegnać.. Ona myślała że wyjeżdża.. rzuciła tylko suche ''cześć'' i wróciła do swoich przyjaciół.. A on.. On poszedł w nocy do lasu.. Zawiązał sznur, ostatni raz usłyszał dźwięki ulubionej piosenki, ostatni raz napił się ulubionego wina.. ostatni raz spojrzał na księżyc, a była wspaniała noc... Gwiazdy rozświetlały jego twarz, zapłakaną twarz.. Ona miała być na zawsze, ale on był z nią tak związany, że osobno czuł się tak cholernie źle... właściwie, wcale się nie czuł, bo ich osobno nie już nie było... stanął, założył węzeł na szyi i wypowiedział po raz ostatni jej imię.. szum wiatru... było tak cicho i spokojnie.. jak nigdy wcześniej... z jego zaciśniętej ręki wypadła tylko kartka, zaadresowana do niej.. pisało na niej: dla mojego życia, dla niej.. przeczytaj gdy już nie będziesz mogła poczuć mnie... gdy będę z Tobą zawsze, jako anioł stróż..
Znalazłam ją na asku u pewnego wspaniałego chłopaka : http://ask.fm/OFFICIALBRAJAN ;*
.. Był raz pewien chłopak.. Zagubiony, samotny.. Prawie wcale nie wychodził z domu, odcięty od świata, od wszystkiego, bo.. Bo wszystko go raniło... Szczęście mu było niepotrzebne bo był przyzwyczajony do bólu.. Pewnego dnia przypadkowo poznał jedną dziewczynę.. Był nieśmiały więc powoli starał się do niej zbliżyć..Ona.. Ona była dla niego idealna, tak dobrze go rozumiała... A on, on się zakochał.. Zakochał tak bardzo jak nigdy wcześniej.. Bo zrozumiał że ona była jego sensem życia, ona była jego sercem. Przyzwyczaił się do niej.. Ona też odwzajemniała to uczucie, znaczy.. tak myślał. Niby był dla niej ważny,a ona była dla niego całym życiem, nie było chwili w której by o niej nie myślał.. Zaczął sobie jakoś radzić.. Ograniczył samookaleczenia, tak jakby zaczął żyć... Bo w głowie cały czas była ONA... jednak pewnego dnia Ona tak jakby się od niego odsunęła.. Z dnia na dzień.. bez powodu.. bo po prostu się jej znudził.. Miłość zawsze się nudzi, ale on nie umiał tego przyjąć.. bo.. bo ją kochał, całym sobą.. Ona oddalała się codziennie, zaczęła go całkiem zbywać, olewać i.. on zrozumiał że to była zabawa, bo .. bo jego się po prostu nie da kochać.. bo on był już tylko ciałem, bez niej.. bo ona była jego duszą, piękną duszą... A życie bez duszy.. to.. nierealne.. Pewnego dnia napisał jej że chce się pożegnać.. Ona myślała że wyjeżdża.. rzuciła tylko suche ''cześć'' i wróciła do swoich przyjaciół.. A on.. On poszedł w nocy do lasu.. Zawiązał sznur, ostatni raz usłyszał dźwięki ulubionej piosenki, ostatni raz napił się ulubionego wina.. ostatni raz spojrzał na księżyc, a była wspaniała noc... Gwiazdy rozświetlały jego twarz, zapłakaną twarz.. Ona miała być na zawsze, ale on był z nią tak związany, że osobno czuł się tak cholernie źle... właściwie, wcale się nie czuł, bo ich osobno nie już nie było... stanął, założył węzeł na szyi i wypowiedział po raz ostatni jej imię.. szum wiatru... było tak cicho i spokojnie.. jak nigdy wcześniej... z jego zaciśniętej ręki wypadła tylko kartka, zaadresowana do niej.. pisało na niej: dla mojego życia, dla niej.. przeczytaj gdy już nie będziesz mogła poczuć mnie... gdy będę z Tobą zawsze, jako anioł stróż..
Znalazłam ją na asku u pewnego wspaniałego chłopaka : http://ask.fm/OFFICIALBRAJAN ;*
środa, 28 sierpnia 2013
♥
Heeej Kochani !
Jak lecą Wam ostatnie dni wakacji ?
Wykorzystajcie je do saaamego końca !
Bierzcie z tych dni jak najwięcej ♥
Bo kolejne dopiero za rok ;<
Ja nie mogę doczekać się weekendu !
Spędze go raczej aktywnie xd
Mam nadzieję, że Wy teeż .
Trzymam kciuki za tych , którzy muszą jeszcze coś po zdawać, pozaliczać.
Jak równierz za tych ,co ukończyli w tym roku daną szkołe, aby dostali się na wymarzone studia , czy dobre szkoły ponad gimnazjalne !.
Nooo i odliczamy do świąt i do kolejnych wakacji ! ! ! ♥
Zadawajcie pytania kochani !
Tu macie podane linki do każdej z nas na ask'a ♥
Magda - http://ask.fm/madzik1128
Madzia - http://ask.fm/aizdaM
Dominika - http://ask.fm/BlackSoul6
Jak lecą Wam ostatnie dni wakacji ?
Wykorzystajcie je do saaamego końca !
Bierzcie z tych dni jak najwięcej ♥
Bo kolejne dopiero za rok ;<
Ja nie mogę doczekać się weekendu !
Spędze go raczej aktywnie xd
Mam nadzieję, że Wy teeż .
Trzymam kciuki za tych , którzy muszą jeszcze coś po zdawać, pozaliczać.
Jak równierz za tych ,co ukończyli w tym roku daną szkołe, aby dostali się na wymarzone studia , czy dobre szkoły ponad gimnazjalne !.
Nooo i odliczamy do świąt i do kolejnych wakacji ! ! ! ♥
Zadawajcie pytania kochani !
Tu macie podane linki do każdej z nas na ask'a ♥
Magda - http://ask.fm/madzik1128
Madzia - http://ask.fm/aizdaM
Dominika - http://ask.fm/BlackSoul6
wtorek, 27 sierpnia 2013
Blondina ^^
Także no. Od początku sierpnia jestem blondynką . A pod spodem mam czerwone włosy z pianki koloryzującej. Miała zejść do 6 myć, ale juz mam ją miesiąc. ;) Ale nie szkodzi .Przyzwyczaiłam się już . ;) Na samym początku była to taka ognista czerwień . A teraz już przeszło w kolor takiego różu . ;) A tu macie kilka moich fotek . Co uważacie ? W którym kolorze mi lepiej ? Jako szatynka czy jako blondynka ? < 3
poniedziałek, 26 sierpnia 2013
Hurra < 3
Zdałam, zdałam, zdałam ! < 3
Boże ! Jestem taka szcześliwa. < 3
Nie wierzyłam w siebie, ale robili to za mnie przyjaciele < 3
Dziękuję Wam za wsparcie ! < 3
Kocham Was tak bardzo mocno < 3333
Dziękuje też Wam wszystkim. < 3
Mojemu Aniołowi Strózowi i Bogu . < 3
I moim 3 patronkom . Dominice Katarzynie i Marii .
Mam nadzieje że wszystkie są święte. < 3
Dziękuję dosłownie wszystkim < 3
Całemu światu < 33 ;*
Boże ! Jestem taka szcześliwa. < 3
Nie wierzyłam w siebie, ale robili to za mnie przyjaciele < 3
Dziękuję Wam za wsparcie ! < 3
Kocham Was tak bardzo mocno < 3333
Dziękuje też Wam wszystkim. < 3
Mojemu Aniołowi Strózowi i Bogu . < 3
I moim 3 patronkom . Dominice Katarzynie i Marii .
Mam nadzieje że wszystkie są święte. < 3
Dziękuję dosłownie wszystkim < 3
Całemu światu < 33 ;*
Cut .
Dobrze . Może dzisiaj podejmijmy temat samookaleczania .
Czym jest właściwie okaleczanie ?
Dla jednych to głupota, dla jednych ucieczka .
Osobiście, uważam że o tym nie powinno sie mówić głupota .
Samookaleczanie się to choroba . Choroba psychiczna. Świadome okaleczanie własnego ciała. To ucieczka od rzeczywistości, chęć zapomnienia o problemach.
Nikt nigdy nie zrozumie takiej osoby, która się samookalecza, ma zaburzenia odżywiania czy innego rodzaju problemy. Bo tak naprawdę, nikt nie wie co siedzi w głowach takich osób . To jest walka .
Nie z całym światem. A ze sobą . Dla jednych to wolne przygotowywanie się do śmierci, a dla innych chęć poczucie bólu. Byc może jest to pewnego rodzaju sprawdzanie czy wciąż się żyje . Samookaleczanie to pewnego rodzaju nałóg . Coś jak alkoholizm . Narkomania . Zauważyliscie, że gdy np.; alkoholik, przez dłuższy czas nie poczuje w swoich ustach czegoś mocniejszego, to wariuje, dostaje pewnego rodzaju furii, jest rozdrażniony. Tak jest tez w przypadku osób samookaleczająch się . Dla nich lekarstwem jest wtedy np. żyletka . Ostre narządy to przyjaciele takich ludzi . Wiadomo . Zostają blizny . Ale dla takich osób one mają znaczenie . O czymś im przypominają .
Dlaczego o tym piszę ? Ponieważ sama należę do takich osób . Tnę się już 4 lata . Może nie jakoś nałogowo, ale robię to . Dlaczego ? Z powodu moich problemów . Czesto sobie nie radziłam, wciąż często sobie nie radzę . To jest własnie dla mnie ucieczką. Mozliwością zapomnienia o problemach, o istniejącym świecie . Mam blizny . Owszem . Może nie sa widoczne dla innych ludzi . Ale ja je widzę. Bardzo wyraźnie je widzę . Przypominają mi o najcięższych chwilach. Ale pokazują też, że mimo wszystko jeszcze się do końca nie poddałam. Próbowałam już z tym walczyć. Pewnie. I to nie raz . Powtarzałam sobie, że to już ostatni raz . Ale to było silniejsze ode mnie . Mogę wciąż próbować z tym walczyć . Ale to jest bardzo ciężkie . Naprawdę . Mogę składać obietnice . Ale nie obiecuję, że zostaną one dotrzymane . Coś jeszcze chcecie o mnie wiedzieć ? Miałam depresję, załamanie nerwowe i mam za sobą próbę samobójczą . To chyba tyle co mogę o sobie powiedzieć . Nie chcę tu mówic o swoich problemach . O tym z czym walczę . Dlaczego tu o tym napisałam ? Ponieważ chciałam się z Wami podzielić choć czescią mojego życia . Nie, nie dlatego . To jest ostrzeżenie . Błagam Was. Nigdy tego nie róbcie . Nie zaczynajcie tego . To jest bardzo złe . I to nie jest zabawa . To wewnetrzne błaganie o pomoc . A jeśli znacie kogos takiego, nie wahajcie się . Ruszcie mu z pomocą . Taki człowiek potrzebuje wsparcia . Potrzebuje troski . Potrzebuje miłości.
Nie przechodźcie obok obojętnie . Może uratujecie komuś życie i staniecie sie bohaterami ?
* Co 40 sekund jedna osoba na świecie popełnia samobójstwo . ;<
No to chyba by było na tyle .
Trzymajcie się ciepło .
Uważajcie na siebie .
I rozglądajcie się wokół, moi bohaterowie . < 3
P.S. Ja mam wokół siebie takich ludzi . ♥
Czym jest właściwie okaleczanie ?
Dla jednych to głupota, dla jednych ucieczka .
Osobiście, uważam że o tym nie powinno sie mówić głupota .
Samookaleczanie się to choroba . Choroba psychiczna. Świadome okaleczanie własnego ciała. To ucieczka od rzeczywistości, chęć zapomnienia o problemach.
Nikt nigdy nie zrozumie takiej osoby, która się samookalecza, ma zaburzenia odżywiania czy innego rodzaju problemy. Bo tak naprawdę, nikt nie wie co siedzi w głowach takich osób . To jest walka .
Nie z całym światem. A ze sobą . Dla jednych to wolne przygotowywanie się do śmierci, a dla innych chęć poczucie bólu. Byc może jest to pewnego rodzaju sprawdzanie czy wciąż się żyje . Samookaleczanie to pewnego rodzaju nałóg . Coś jak alkoholizm . Narkomania . Zauważyliscie, że gdy np.; alkoholik, przez dłuższy czas nie poczuje w swoich ustach czegoś mocniejszego, to wariuje, dostaje pewnego rodzaju furii, jest rozdrażniony. Tak jest tez w przypadku osób samookaleczająch się . Dla nich lekarstwem jest wtedy np. żyletka . Ostre narządy to przyjaciele takich ludzi . Wiadomo . Zostają blizny . Ale dla takich osób one mają znaczenie . O czymś im przypominają .
Dlaczego o tym piszę ? Ponieważ sama należę do takich osób . Tnę się już 4 lata . Może nie jakoś nałogowo, ale robię to . Dlaczego ? Z powodu moich problemów . Czesto sobie nie radziłam, wciąż często sobie nie radzę . To jest własnie dla mnie ucieczką. Mozliwością zapomnienia o problemach, o istniejącym świecie . Mam blizny . Owszem . Może nie sa widoczne dla innych ludzi . Ale ja je widzę. Bardzo wyraźnie je widzę . Przypominają mi o najcięższych chwilach. Ale pokazują też, że mimo wszystko jeszcze się do końca nie poddałam. Próbowałam już z tym walczyć. Pewnie. I to nie raz . Powtarzałam sobie, że to już ostatni raz . Ale to było silniejsze ode mnie . Mogę wciąż próbować z tym walczyć . Ale to jest bardzo ciężkie . Naprawdę . Mogę składać obietnice . Ale nie obiecuję, że zostaną one dotrzymane . Coś jeszcze chcecie o mnie wiedzieć ? Miałam depresję, załamanie nerwowe i mam za sobą próbę samobójczą . To chyba tyle co mogę o sobie powiedzieć . Nie chcę tu mówic o swoich problemach . O tym z czym walczę . Dlaczego tu o tym napisałam ? Ponieważ chciałam się z Wami podzielić choć czescią mojego życia . Nie, nie dlatego . To jest ostrzeżenie . Błagam Was. Nigdy tego nie róbcie . Nie zaczynajcie tego . To jest bardzo złe . I to nie jest zabawa . To wewnetrzne błaganie o pomoc . A jeśli znacie kogos takiego, nie wahajcie się . Ruszcie mu z pomocą . Taki człowiek potrzebuje wsparcia . Potrzebuje troski . Potrzebuje miłości.
Nie przechodźcie obok obojętnie . Może uratujecie komuś życie i staniecie sie bohaterami ?
* Co 40 sekund jedna osoba na świecie popełnia samobójstwo . ;<
No to chyba by było na tyle .
Trzymajcie się ciepło .
Uważajcie na siebie .
I rozglądajcie się wokół, moi bohaterowie . < 3
P.S. Ja mam wokół siebie takich ludzi . ♥
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)



















































