Translate

niedziela, 28 lipca 2013

hej < 3
No i co tam u Was ? < 3 Jak Wam mija niedziela ? ;)
Mi bardzo upalnie. Przed chwilą się umyłam, a teraz siedzę przy otwartym oknie, obok mnie wentylator daje cudowne powietrze, wcinam jabłko i internecik .
Dzisiaj po południu miałam [ jak dla mnie ] niezwykłą historię .
Otóż zawołała mnie mama . Poszłam do niej na balkon i co widzę ? Malutkiego ptaszka .
Prawdopodobnie uczył się latać i wylądowął na naszym balkonie . Mój brat , zapalony przyrodnik od razu powiedział że ten ptaszek to jaskółka . ;D No cóż, skoro tak mówi, to niech będzie że mu wierzę . xd I podeszłam do niego . Maluszek siedział zwinięty w kuleczkę pod ścianą . Momentami zamykał swoje malutkie oczęta . Kochana ptaszyna . Pierwszy raz spotkalam się z taka sytuacją . Poszłam więc po chlebek, nakruszyłam malutkie kawałeczki, wzięłam nakrętkę z pustej butelki po wodzie nalałam do niej zimnej wody i zaniosłam . Aaa, btw . :) Ptaszka nazwałam Mia . < 3 Na początku Mia byla bardzo przestraszona . Ale potem ją pogłaskałam , spojrzała na mnie i zaczela dziobać . Nie moglam jej zanieśc na trawę, bo pełno psow i kotów się tu kręci, ludzie chodzą po tej trawie . Nie mogłam pozwolić na to, by mogła w ten sposob zginąć . Chciałam ją zatrzymać . Chociaż na jeden dzień, by odpoczeła. Chciałam ją napoić, nakarmić . Ale pomyślałam potem, że może ona chce lecieć w świat . Nie miałam prawa obierać jej tej wolności . Wzięłam ją do rąk i delikatnie puściłam . Mała pięknie poleciała. Udało jej się . A wiecie co jest teraz ? Teraz cały czas lata przy moim domu, przy moim balkonie . Trzymaj się Mia . < 33

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz